Sprawia mi to ból, z otchłanią zetknięty
niczym zamknięty, bez wsparcia i tchu
poczuć Twój zapach, Twą istotą pochłonięty
nie mogę tak żyć, bez Ciebie, Twych ust
Nadzieja mi bliska, znam ją dokładnie
chcę wierzyć w to, że nie zapomniałaś
gdy tylko w me ramiona wpadniesz
przeproszę za to... jak się z przykrościami zmagałaś
Lecz wszystko co piękne odeszło w niepamięć
wszystko co złe, chyba we mnie zostanie
wszystko co piękne przywraca mi pamięć
wszystko co złe, to nie Ty kochanie
Wszystkiemu zaprzeczę co złe myśli plącze
z tymi gorszymi, jak dziecko pobłądzę
z tymi lepszymi myślę, że zdążę
obudzić się szybko niż sam się pogrążę