Budzę się ciągle, budzi wciąż mnie
śnisz mi się wciąż, dlatego piszę ten wiersz
czasem się zastanawiam jak to możliwe?
w myślach wciąż przy mnie... dlaczego się temu nie dziwię?
Braknie mi Ciebie, braknie tych słów
były tak szczere, tak czule do snu
czy to sprawiedliwe, że teraz ktoś inny...
ma Ciebie przy sobie... Czy ja jestem winny?
Żal wciąż narasta, ściska me serce
czy długo wytrzymam? Nie chcę tak więcej!
być może i słusznie, być może, kto wie?
Nie zasługuję na Ciebie. Okrutnością to zwie.