Sen o Parmie

Tomasz Kucina

 

ruch powietrza
ciemna smuga z papierosa
smak rasowej kawy,
gdy się taplam w twoich włosach
sny się wstydzą jawy

 

odziwiałem
twoim ciałem, regularnym
w śnie posłanym – z satyn poszew,
z włoskiej Parmy

 

brzask się budzi
żółtym pachniesz parmezanem
z mantuańskiej lady,
i się śmiejesz, blaskiem planet,
a ja taki blady

 

zakochany
w twojej cerze, muślinowej
zastygnąłem niczym posąg,
marmurowy

 

jak cudownie
twoja szyja z uwielbieniem
drży w płomieniu lawy,
sen lubieżny, wzorów drżeniem,
już popadłem w nawyk

 

cukierkowy
mdły aromat, kałamarnic
koi nozdrza, tak – to jest sen,
z włoskiej Parmy

 

Tomasz Kucina
Tomasz Kucina
Wiersz · 13 stycznia 2017