cisza straciła swoją głębię

bogna

w różanym zapachu
smak krwi
wieczorem widać 
płonący dywan horyzontu
jutro dym uniesie się nad ruinami
i pieśń słowika w zgodzie ze wschodnim
wiatrem
ochrypłe wrony bedą krzyczeć 
świetna równowaga na skraju drżenia ziemi

wszechświat oddechowych cząsteczek
cisza straciła swoją głębię i niewinność

bogna
bogna
Wiersz · 18 stycznia 2017
anonim