Raban szuflad

Tomasz Kucina

 

ołówki - gumki - wieczne pióra

kartki papieru napoczęte

multimorficzny sprzęt poetów

wszystkiego nie ukryjesz w ustach

nie upakujesz w ludzkich mózgach

ci - co się bawią w kalambury

i wyciskają tusz do końca

maniacy każdych długopisów

pod strzechą z liter co rusz śpią

i książek im pod głowę tron

najmilszy posag ponad władzę

szelest papieru - to majątek

makulatury chełpią lobby

w szuflad zakątkach kamuflują

fluktuacyjną płynność myśli

pinezek szwadron w palec kąsa

kacerski obrzęd zapomnienia

z kiełzna paszcz rześkich krzyczą na świat

zapachem druku przesiąknięci

poeci zaguśleni w przedmiot

zeloci  pełnych kałamarzy

a dalej: to już wszystko jedno

--

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Tomasz Kucina
Tomasz Kucina
Wiersz · 26 stycznia 2017