powiedziała mi chyba wczoraj:
moje życie to twoja poezja
a ja durny chodzę po torach
przeszedł prąd – taki song? parastezja
i mówiła – że słowa to lustra
że – przegląda się w nich do połowy
czasem nawet dalej zapuszcza
że są ciepłe – jak szept pościelowy
w garncu słów – tuli słuch – czarne koty
jej krużganki przy zamku gotyckim
arkadami się skrada tęsknota
akwedukty i loggie – w tym wszystkim
że będziemy cieniami na zamku
pod sklepieniem odnajdzie me usta
spod tych łuków – lochów – kurantów
snuła pieśń – dała więź - tamta wróżka
--