Literatura

na wiele nie liczę (wiersz)

Yaro

Ojcze Nasz co podarujesz nam
spokój ukojenie w ten czas

 

proszę o sen 

 

nawet gdy dzień nie kończy się źle
po niewolniczej pracy umyka czas 
nie widać go a jednak zegar cyka

 

uspokojony próbuję więcej 
daj znak gdy przyjść mam do Ciebie
w gościnę uradować spękane serce

przycupnąć nad brzegiem lustra wody


poprowadź przez doliny i góry
pozwól zapomnieć co złe

 

kochamy Cię


Jesteś choć nie widać 
szukam Ciebie w sobie 
pośród maszerujących brukiem ludzi

 

człowiek coraz częściej wilkiem 
oferuje piekło częstuje śmiercią

 

błogosławione imię Twoje

wielka jest Twoja moc i chwała

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Franz K.
Franz K. 9 marca 2017, 19:42
wielka jest chała w textach twoich...
Yaro
Yaro 9 marca 2017, 21:24
wszystko do obróbki ...
przysłano: 8 marca 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca