a miało być tak dobrze

Yaro

strzelista gałąź

zieleni liści jaśminu 
wyrwa biel

złotym pyłkiem kusi


zapach dziewczyny bardziej ponętny 
zniewala zmysły 
ogłupia zgina kolana
człowiek bardziej hojny 
niż zwykle

 

na nic spowiedź
na nic żale 
dać spokój 
dać odpocząć 

 

dzika róża przy starym płocie 
oplata czerwienią spadające słońce
kolcem rani zbutwiałe serca 
sączą się rany
po ostatniej miłości 

 

na nic spowiedź
na nic żale 
dać spokój 
dać odpocząć 

 

inny czas

inny dzień 

 

ja ten sam i jego mać


woda w rzecze bardziej brudna 
myśl jasna przeszywa skronie
w dłoni zwój i srebrny kamień 

u szyi  diament

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 13 marca 2017
anonim