Zaślubiny

Tomasz Kucina

 

Błękitna Armia w Pucku

Bałtyk się wzruszył znów po ludzku

od bram do powitalnych westchnień

tu każdy patriota tęskni

drewniany pal i z Białym Orłem

Gryf zaś z Pomorza portowe Godło

panien sukienki jasnoniebieskie

niejedna woli tych bardziej męskich

poranek chmurny żarty z Grenzschutzu

bliżej im było chamstwem do buszu

Batalion Morski obok pochylni

stawia maszt dumny polski stabilny

dziesiątki kutrów w gali flagowej

stają na baczność mundur galowy

już głośno grają marsz generalski

panny się wdzięczą Chłopcy poważni

zaraz po mszy Biskup polowy

udziela wszystkim błogosławieństwa

słychać szum Morza i polskiej Mowy

kanon patosu i dostojeństwa

na kasztanowym rumaku włoskim

jedzie w asyście Patron Wolności

obok pułkownik Stanisław Skrzyński

panny biust prężą andaluzyjski

zeszli z pochylni prosto do Morza

konie parskają akademicko

wręcz poetycka apoteoza

pegazy w morzu – mięsień batyskaf

kopyta w wodzie – Generał posłał

dwa platynowe niesie pierścienie

adiutant młody nie znam imienia

no i zaślubia Generał Haller

Morze Bałtyckie dumne – prastare

a jeden pierścień wrzuca do Morza

drugi zakłada sobie na palec

wydaje rozkaz do admirała:

„panie Porębski proszę się starać”

na maszty ciągną polską banderę

a Artyleria gromem salutu

bije na pokaz – wróg naszym celem

palby wystrzałów – zlepionych huków

jeszcze zagrają w rytmie Mazurka

panny też głośno w zbiorowych chórkach

Notable złożą swoje podpisy

w księdze dla gości – panny się mizdrzą

a potem w Domu Kąpielowym

raut będzie suty – przykładowy

mocne odczyty – mowy zaszczytne

panny pod mankiet – mundur błękitny

Morze tam szumi – przybiera miny

a oni czulą węgierskim winem

Tomasz Kucina
Tomasz Kucina
Wiersz · 16 marca 2017