czasem
warto przeczekać
razem
w szczęściu w chorobie
pomilczeć przy tym się uśmiechać
spojrzeć głęboko w oczy
warto
przecierpieć w końcu ucieszyć się
już dobrze
to życie nie sen
wiosną kwitną bazie
niezapominajki latem
cały rok razem
zimne dłonie
zanurzam się we śnie
tonę
zakochani jak dzieci
w niewinności
w całkowitym zaufaniu
boso witać świt
dzięki Bogu
mam ciebie i ciepły oddech na szyi
razem lżej
samotność jak cień
mija z dniem