Gdy oczyszczania proces złagodzi stres
Ulubioną frezarką wyrzeźbię piękny wykres
Dodam aloesu, trochę magnezu
Później ciepły kompres, trochę biznesu i będę gotowa do Hadesu
Wywrócę żołnierzyki, uszyję czerwone kołnierzyki
Wyprasuje czarne suknie, odkurzę fiszbinowe kapelusze
Bladość twarzy ożywię czerwona szminka na ustach
A czarne włosy ukryje w cielistych chustach
Wysprzątam na strychu,
Korale z czosnku powieszę na drążku
Zawieszę dwa lustra i portret Wujka Festera,
Wystrojona osiądę w skrzypiącym fotelu,
Odpalę gramofon z soundtrackiem Fostera
I będę czekać na zbawczego uwodziciela