Ostatnia podróż

T. Len

Do Ciebie jadę Mój Skarbie Drogi
A w okół tak śmiertelnie puste drogi
I wciąż pamiętam Cię piękną jak wiosna
A za oknami drzewa wiatr targa i chłosta
Już niedługo, nadejdzie ta piękna i błoga chwila
Gdy ciała nasze pokryje ciemna i zimna mogiła
A trumna miota się przewala i grozi
Czy pamiętasz? Jeszcze wczoraj byliśmy młodzi
A dzisiaj wieczność okryje nas na zawsze złączonych
Szczęśliwych w niebycie, na ziemi umęczonych
I wciąż jadę Mój Skarbie Drogi
Lecz skąd tak śmiertelnie puste drogi?
I tylko Twa postać cudna jak wiosna
A za oknami drzewa wiatr targa i chłosta ...
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 2 głosy
T. Len
T. Len
Wiersz · 10 marca 2000
anonim