nadzwyczaj krótka autobiografia

Przemek Trenk

kiedy byłem dzieckiem

a nie zawsze mogłem

bawiłem się w kącie pustego pokoju

zupełnie sam

 

najczęściej kapslami

od markowych piw

układałem puzzle

pisałem listy do babci

która odeszła w moje dziesiąte urodziny

 

czasem przybłąkał się jakiś pies

kilka gołębi sfrunęło na parapet

a piwniczne koty

z lubością ocierały się o moje spodnie

 

kiedy szukał mnie Tato

zamykałem się w łazience

czasem na balkonie

i darłem ryja że umarłem

 

mama zazwyczaj oddychała z ulgą

Przemek Trenk
Przemek Trenk
Wiersz · 26 kwietnia 2017
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    smutne....ale warto z siebie wyrzucić......

    · Zgłoś · 7 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Kuzma Wladyslaw
    Kontrowersyjny,brak literackiego, poetyckiego jezyka...

    · Zgłoś · 7 lat