Chłopiec zbierający kasztany

Grzesiek

Przechodzę obok chłopca,
który zbiera kasztany.
Chłopiec ma jasne włosy,
nosi ciemną kurtkę z kapturem.
Widzę w nim siebie,
trzydzieści lat temu.
Jest słoneczny dzień,
ale wieje wiatr.
Siadam przez chwilę na miejskiej
ławce i zastanawiam się -
czy czas nie powraca
jak pory roku
i czy znowu nie nazbieram kasztanów,
nie zrobię z nich ludzików,
za pomocą zapałek
i nie pokażę ich mamie,
albo nauczycielce -
gdy spełni się wszystko?
Żółte liście wirują dookoła.

 

 

 

Grzesiek
Grzesiek
Wiersz · 28 kwietnia 2017
anonim
  • Mithril
    ...się nie podoba - infantylne, płytkie, nijakie

    · Zgłoś · 7 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    "nawet jak jest ciepło i wieje wiatro to jest zimno... i odwrotnie" coś KMN czyli poetyki niewiele delikatnie mówiąc

    · Zgłoś · 7 lat
Usunięto 1 komentarz