Diogenes

Patryk

Na tym łez padole

Gdzie krew napojem powszednim

Gdzie zbrodnia triumfy popularności święci

Gdzie się ją wciska na pierwsze strony gazet

Gdzie się afirmuje śmierć, Szeol oraz Hades

Tak obce dla żywego człowieka

Tak obce dla dziecka Natury

Dla mieszkańca łąk, pól i lasów

Tak obce...

A wcisnęli je w mentalność

Jak krowie się wciska w lato siano

 

Opadam bezradnie na rozstaju dróg

Otoczony przez skalne piaski

Tam gdzie rosły jeszcze drzewa

Dziś wyją tylko wystające karczki

Tam gdzie rzeka płynęła

Dziś tylko puste koryto straszy

A na niebie niegdyś błękitnym

Dziś tylko moloch gęstej sadzy

 

Tobie to zawdzięczam bękarcie

Tobie dziecko pustyni

To ty zniszczyłeś serca

Tych co byli wolni i naturą silni

 

W tym piekle na ziemi

Szukam jednak wciąż raju

I wśród ludzkich serc kamiennych

Z lampą w jasny dzień chodzę

I szukam...

 

Jeśli chcesz powrócić do Ziemi:

Otwórz kamienną bramę

Otwórz kamienną bramę

Otwórz kamienną bramę

 

https://znajnizszejwiezy.wordpress.com/2016/02/22/diogenes/

Patryk
Patryk
Wiersz · 28 kwietnia 2017
anonim