Literatura

płochliwe pytania (wiersz)

Przemek Trenk

rysuję jej postać

zachwyca mnie podobieństwo jej ciała

do materii wszechświata

jej ziemskie rysy

lekkość poruszania się w świecie słowa

lekkość bytu jakby kosmologicznego

 

i nag;le wybucha jak Supernowa

oślepiającym światłem

by za chwilę zgasnąć

 

ostatni promień

na rozjaśnionej twarzy

dotyk ust

i dłonie bezczelnie wędrujące

pod sukienkę

 

cichy szept

"nie zabieraj ich, niech błądzą"

odbija się od ścian

mojego w niej atelier

 

i tylko dusza w swej formie przejrzystej

afirmuje czerwonym światłem serca

czy kocham?

 

jeszcze nie wiem ale...

 

gdy malowałem jej postać

mój anioł stróż

co wpadł na szklaneczkę whisky

zadał mi pytanie

 

"dlaczego malujesz ją tak, jakbyś chciał się w niej schować?"

 

ja wiem a Ty druhu

domyśl się

wszak jesteś istotą zbudowaną jak ona

z innej materii

 

 

odrętwiały kark

wywołuje lęk że anioł zada pytanie

na które nigdy nie będę mógł odpowiedzieć

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 29 kwietnia 2017 (historia)

Inne teksty autora

transcendencja
Przemek Trenk
***
Przemek Trenk
Amor vincit omnia
Przemek Trenk
***
Przemek Trenk
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca