Piosenka z najniższej wieży

Patryk

Bo ja tylko chciałem

Sprawdzić co masz tam w środku:

Pomiędzy żebrami

Wśród tkanki miękkiej

Wśród życiodajnych płynów

Pomiędzy uderzeniami serca

 

Nie miej mi za złe

Za ten skalpel

Za brak leków zwiotczających mięśnie

I tych przeciwbólowych

(Wszak to normalna wśród nich praktyka)

 

Chciałem to zrobić delikatnie

Na tyle na ile pozwoliły mi

Me szorstkie ręce

Na ile pozwolił mi krzywy uśmiech

 

To miała być Piosenka z najniższej wieży

Próba określenia Twego końca i początku

Granicy, czerwonej linii

Przez którą nie można już przejść

Bo mieszka tam wieczność

Skryta między uderzeniami serca

Bijącego w rytm tanga

 

https://znajnizszejwiezy.wordpress.com/2015/04/14/z-piosenka-w-nowe/

Patryk
Patryk
Wiersz · 11 maja 2017
anonim