nachodzą

Yaro

niosą dni obce nocy byty
bać się nie potrafię
wyczuwam lęki i muzykę nocy

 

wychodzę z domu

miękkim krokiem idę w twoje strony
poczuć bliskości serca kocham 

 

zarażam wszystkich dobrocią
zarażam wszystkich wokół 
znienawidzonym wzrokom 
tępym spojrzeniom

wybaczonym na świat 

 

ludzi nie krzywdzić 
nie krzywdzić
człek dźwiga ciężki los
choroby wojny głód 
rozstania ból

 

niosą dni obce nocy byty
bać się nie potrafię
wyczuwać lęki i muzykę nocy

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 27 maja 2017
anonim