"Anioł na ulicy"
Widziałem wczoraj anioła
widziałem go na ulicy
pióra leciały mu ze skrzydeł
myślałem, że skona
a on tylko stał
a on tylko stał
obserwował ludzi
a opiekować miał się mną
Widziałem wczoraj anioła
jak jeszcze koło mnie szedł
myślałem, że bez piór skona
a on dalej szedł
Pióra zlatywały mi na ramiona
anioł szedł dalej, szedł dalej
mimo, że daleko był ode mnie
pióra na mnie spadały
ale mój anioł
poszedł gdzieś
nie stał obok
nie wspierał mnie
Widziałem dzisiaj anioła
Stał obok mnie
pióra miał sklejone
nie skonał, nie poddał się
uśmiechał się
Spytałem mu się: "Gdzie był?!"
A on mi odparł: "Tych mych piór trzymałeś się!"
Spotkałem dzisiaj anioła
Jutro to możesz być TY!