wmurowane w drewno ławki milczenie
trwa znakiem palca na ustach
smutek
skryty między fraktalną strukturą drzazg
pod przezroczystą powłoką nie mija
nabrzmiały ciepłem słońca skapuje
lepką goryczą
głosek zastygłych w bezruchu
na dłoni brązowa bryłka więzi chwilę
oczu zaszklonych solą i wodą
z każdą sekundą życia twardniejąc w kamień
https://www.youtube.com/watch?v=K17Bn2Ohnfs