perspektywa

Jacek JacoM Michalski

dzień po dniu ogień po ogniu

wyżej od jego wysokości

mieszczą się wszystkie wektory

utopione w glinie i deszczu

 

królestwo nadmiarów

przetoczy się przez krawędzie

na niewidoczne strony wzgórz

kusząc przesytem pyłu

gdy pustynia zabierze wilgoć

z całego błota złudzeń

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 26 czerwca 2017
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Beta
    Chyba nieźle

    · Zgłoś · 7 lat