Literatura

twardy Roman (wiersz)

Yaro

staję przed nimi 
twardy  granit jak Roman 
cierpię

 chyba żyję 
 myślę i oddycham 
  
nie zdradzam kolegów  
  
głębsze myśli sztywno na wodzy 
 w mordę leją

ratuję się ucieczką 


dobry  każdy plan 
vendetta  zrodzona  w głowie 
  
rano ciężko miastem szła mgła  
przesłoniła słońce ciągnąc zasłonę znad łóżka 
serce twarde kamienne 
  
obudziła zimna ściana w celi 
 blask za krat 

szaro skromność aż smutno
posterunkowy częstuje kawą i ciastem 


twardo wołam Roman

bez odpowiedzi

musi nawiał zostałem sam

a robota została zrobiona dobrze 

jeszcze tylko  kilka lat

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 1 lipca 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca