Lubię jerzyny, truskawki, maliny
Ale ogórków kiszonych nie lubię
Lubię o tym mówić, więc powiem
No bo po co jeść ogórki kiszone
Skoro można je zjeść surowe
Na przykład w śmietanie jako mizeriowane.
No chyba, że się sytuacja zmieni
I dożyjemy późnej jesieni
Oj, to wtedy tak, ogórki mają smak
Zwłaszcza kiszone lub kwaszone
Nawet takie malutkie korniszonki
- nie większe niż mały palec u dłoni.
Z pomidorami tak samo
Surowe smakują bardzo
Z chlebem, solą i pieprzone
I trochę pokropione - octem.
Ale już zimą te pomidory surowe
Są jakieś dziwne, przyspieszone
Ulepszone i niby czerwone
Że nie wspomnę o cenie - gorszącej.
Zdarzyło mi się jeść takie u cioci Zosi
Nawet rozmowy były przez te pomidory
Jakieś zniesmaczone.
Dlatego wolę zimą jeść te lipcowe
Suszone albo w marynacie.
I kto by pomyślał, że to ważne
I nie szkodzi rozmowie.