Teatr

lukasz wojciechowski

Na przedmieściach kolorowych miast.

Za kurtyną, ciężkich ludzkich spraw.

Ludzie bez twarzy. Dusze z odrazy.

Pionkami układają schematy

 

Z podwójnym dnem słowami.

Mamią, jak złoto odblaskami.

Zagubieni w algorytmie systemu.

Ludzie nie widzą cienia grzechu. 

 

lukasz wojciechowski
lukasz wojciechowski
Wiersz · 11 lipca 2017
anonim
  • Janusz Gierucki
    Ludzie niewiele wi(e)dzą. Nie słuchają, nie analizują nie wnioskują. Byłbym wstrzemięźliwy licząc na ich humanizm, którego z lenistwa i z wielu innych usprawiedliwień bez pokrycia- nie posiadają.

    · Zgłoś · 7 lat