Literatura

szpilki (wiersz)

Yaro

podnoszę głos

w ciasnym 
jak komora serca pomieszczeniu


rozbierasz wzrokiem kobietę z kalendarza 
ślinisz się na widok morskiej świnki
w takich jak ty wbijam szpilki

 

szary dzień maluje znużenie 
niechętnie uśmiecham się do nieba
słońca dziś mi potrzeba 


tylko narzekasz 
jeszcze jedna szpilka 
to taka gra chińska receptura 


na gorsze dni

zamykam się do puszki po śledziach

przy nabrzeżnych tawernach

wyciągam wnioski ze starej wersalki

na desce prasuję wspomnienia

 nic dodać nic ująć


wystarczy nad stawić uszy i kogoś podpuścić 
wiesz kto co mówi na podwórku
wbijam szpilkę

niezgoda kiełkuje 
jak ręką o stół

 


dobry 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Margo 25 lipca 2017, 22:09
Yaro ....celowo napisałeś ..." nad stawić uszy" ?..bo piszemy razem "nadstawić" Pozdrawiam:)
Yaro
Yaro 25 lipca 2017, 23:34
Nie wiem czy celowo ale robienie błędów to moja specjalność .Pozdrawiam:-)
przysłano: 25 lipca 2017 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca