RANEK , WITA MNIE Z UŚMIECHNIĘTĄ TWARZĄ SŁOŃCA...
TEN RANEK , TWORZY JAKIŚ - DZIWNY OPTYMIZM , KTÓRY DAJE MI POCZUĆ CIEPŁO...
WIECIE, KIEDY TAK SIĘ STAJE RANO , TO AŻ SERCE SIĘ BUDZI...
ALE TRUDNO JEST WSTAĆ OT TAK , NAWET GDY SIĘ NIE CHMURZY...
TO CO ZOSTAŁO NAM DANE JUŻ DAWNO TEMU, PRZYNOSI I KORZYŚCI...
WSZAK , POWIEM WAM , ON I JA - TO PRAWDZIWI ARTYŚCI...
ŻADNA CHMURA , NIGDY NIE ZDOŁA ZABRAĆ NAM SŁOŃCA I NIEBA,
I TAK NAPRAWDĘ - TO ŻADNYCH ŻYCIOWYCH CHMUR NAM NIE POTRZEBA...
ABY ZAKOŃCZYĆ OTO TEN WIERSZ , POWIEM WAM:
" GDY WITA MNIE SŁOŃCE CIEPŁE I DELIKATNE LAZUROWE NIEBO, AŻ CHCE SIĘ ŻYĆ " !
Pytam: jaki wiersz? tu nie ma wiersza, tylko obiegowe hasła, wykrzyczane na czytelnika wielkimi literami jak ryk lwa.
Czy Ty nie wiesz, że duże litery w internecie oznaczają krzyk, wrzask?