Genesis

Yaro

stworzyłeś na podobieństwo

podobieństwa nie widzą 

 

płynie dzień upływa noc

 

smutek

w oczach jej 

 ten sam

 

idąc

ciemną doliną nie lękam się 

naciągam  szary kaptur 

 

 

smutek

w oczach jej 

 ten sam

 

 w uszach gości muzyki szum

czy akordy  dobre czy złe 

nie rozróżniam 

 

smutek
w oczach jej 
 ten sam

 

jabłko podała jakby było mało

odkryłem że goło w koło

rozgościł się wstyd

 

smutek
w oczach jej 
 ten sam

 

żałowała gdy rodziła w bólach

w pocie czoła orałem pole 

 

smutek
w oczach jej 
 ten sam

Yaro
Yaro
Wiersz · 15 sierpnia 2017
anonim