Espresso doppio

Tomasz Kucina

 

popijam kawę

zachwycając się wierszem

 

gdyby czas zakląć w liczmanie elegancji 

pożywny imbryk z kaolinu

jednoczy smak z manierą estetyczną

 

z miśnieńskiej porcelany

unosi brew ma figura retoryczna

 

jak z mistrza Kändlera

kobaltowe cebule będące przywołaniem

chińskich piwonii czy granatu

 

miarą ust śpiewnych

paruję z kształtów w plastycznym słowotoku

 

rezydując

na niebieskim wzorku filiżanki

osiemnastowiecznych modelach tanecznej fizjonomii

 

tańczę w kawie

antykwariusz porcelany wszystko jest szkliwem

 

kuranty trepanują przestworza

dopieszczają uczynną melodię tego wiersza

symulują słowiki

 

złocenia rymu obradują w gablotach

sygnaturki baroku oplatając metaforą

 

chcę poczuć bicie serca połyskliwego jak dzwon

pod próbką atramentu docenić porcelanę

i mieć tę śliczną świadomość

 

że serwis całkiem dyskretny

że nikt nic nie wie... o smaku konesera

Tomasz Kucina
Tomasz Kucina
Wiersz · 18 sierpnia 2017