bo co tak naprawdę odróżnia mnie od bezdomnego?

ARS TO od tyłu sra

 

dach nad głową kilka złotych w kieszeni 
więcej możliwość prysznica tuż przed 
snem lub zaraz po przebudzeniu bo tak naprawdę co
odróżnia wielu od bezdomnego to że mają 

możliwość wynajęcia zadaszonego ale nieswojego
kąta bo są jakieś możliwości konta można tak
(nawet zakładając że poranne pytania na końcu języka 
błądzą zasadniczo za daleko od sedna) pytać 

bez odpowiedzi w nieskończoność aż się wreszcie
trafi nie tylko 

właściwymi woprosami można ale nadal będziemy 
się błąkać w poszukiwaniu 

lokum miejsca na spędzenie wieczorów i odpędzenie 
wątpliwości pozorami czegoś trwałego bo się inaczej 
nie dałoby 
ni zasnąć ni przebudzić Zaspana

chłopska filozofia nic niewnosząca do 
mądrości świata? ano
ale przecież wstając rano jeszcze 
niedobudzony nie szukam 

ni wieka ni wiekopomnego 
odniesienia, po prostu podnoszę 
siebie-Się by jednak nazbyt 
Się-siebie nie unieść Ot takie to

chmurnoRYJne przypadłości zaranków
gdy niebo od w-gębia jeszcze za dalekie
oddycha odsennia się
pewne niedalekiej perspektywy
odświeżenia

która się zdaje być  
na zawsze

 

ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 19 sierpnia 2017
anonim