skradziono mnie wczoraj znienacka
tak jak stałem odrywany powoli
uchodziłem z powolna w abstrakcję
do czasów co już na mnie czekały
rękę mej córy chłopcze oddaję tobie
boś godny takiej zapłaty
za to co dla mnie byłeś
za to co zwyciężyłeś
daj spokój wodzu jesteś pijany
gadasz od rzeczy bo puste już dzbany
fajnie że mnie rozumiesz
i chcesz wynagrodzić hojnie
ale ja mam dziewczynę i żyję z nią bogobojnie