usta jej białe zeszklony kirsch
lochy Azkabanu
idzie zmierzch
dè’modè – książę Mediolanu
i z warg mgieł klincz powiew jak na lotni
niesłodkie lecz z czereśni nie z prochu Lotaryngii
mariażem likworu goryczą z migdała snu – [dotknij]
La Belle Ferronière – Leonarda Da Vinci
odwłokiem nagości
kirsch alzacki czuli
a ona z czeluści matrona płodności
implozja natury
niobem i selenem w miksie pobratymczym
demonem uczuć lotu miss future – [dotknij]
La Belle Ferronière – Leonarda Da Vinci
popęd zwielokrotni
czy kirsch zaczął działać?
czy noc zauroczył?
spoglądasz w jej oczy
w te włoskie patery
czy powie? – [już wolno] – [zwyczajnie mnie] – [dotknij]
[i kirsch’u mi nalej] – [bo nie ma już sherry]
ma na to papiery z obrazu Da Vinci
Lucrezia Crivelli
--