nieugięty

Yaro

jakby tak świat padł przed tobą na kolana 
nie ulegaj nie lękaj się nie uciekaj przed nim
podnieś wysoko głowę ponad szczyty

ponad chmur kontury

wszystkie byty odejdą w niepamięć czeluści piekieł

 

zostanie ślad na ścianach skalnych po tych co 
nadali kształt sztuce a słowa przybrały ciała
twardy jak granit piękny diament w oczach 

zawstydziłeś wszystkich co skąpili wody 

 

szkoda im było podzielenia się tym co niby 
ich jest a było wspólnym owocem omotany 
zakłamany świecie dokąd zmierzasz 
on został w ojczyźnie w krainie ojców 

 

zbudował miasto na strzępach prawdy 
lud padł na kolana i oddał pokłon Bogu
On wskazał drogę którą powinni iść 
 poszli ujrzeli świat lepszym bez krzywd

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 5 października 2017
anonim