zaćmienie

guccilittlepiggy

nie miej mi za złe cielesnych porównań oto nadjeżdża 
pokaleczone rosyjskie imię samonośne getto w tym śnie 
są też inne podobieństwa dalej 
pobaw się nimi 
przecież cię ruszają 
gwałtowne ćmy z przewodniego aksamitu 
przyzwalająco drążące światło 
wydziobany w drewnie rezonans 
kluczowe słowo jak 
osłonięte ogniem paniczne zamki 

nie miej mi za złe cielesnych porównań 
pośmiertnych opadów po których nasz syn pyta 
— dlaczego to nie działa 
a nam pozostaje odpowiedzieć 
— dobrze że było mu dane 
co prowadzi do piaszczystej melodyki 
imitowanego niemieckiego 

nasz oswojony hałas i jego trójkątny łeb 
zdjęte z obrazu perforowane wycie niby 
zbliżeniowe lecz niezupełne dla państwa wygody 
zagłusza skośne szeregi krawężników 

kiedy piszesz przez pół Azji  
Diane Keaton odpowiada: moje życie to chaos 
pozwala się pocałować

 

guccilittlepiggy
guccilittlepiggy
Wiersz · 10 października 2017
anonim