niepokorny wiersz o wariatach (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
Tydzień już pada. Wróble na śmietniku
próbują wierzyć, że się można nie bać.
Czy to tak ładnie panie październiku
wciąż nam polewać?
Mrozi od wczoraj. Kot się w nogi kładzie
próbując wierzyć, że noc nas pogodzi.
Czy czasem nie wstyd panie listopadzie
tak wszystko schłodzić?
Ciągle czekamy ja, mój kot i wróble
próbując wierzyć, wszak wolno wariatom,
że będzie ciepło, bo pan panie grudniu
przyniesie lato.
dobry
3 głosy
przysłano:
3 listopada 2017
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
3 listopada 2017, 22:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
eeeeeeeeeeeeeeenooo Gregor nie jest tak tragicznie - acz podlir widać w melancholii zatopiony... a jesień(?)
niech myśli po liściach i na ławkach szronem się kładzie
:-)
p.s. wóda jest dobra na wsjo
:-)