dla jednego razu Kraków zbudowano

witka

 

przenosząc urodę mażoretki z naddatkami jak Nowa Huta
trzymającej krok niech się frędzelki bujają
w lejącą szpagatem po oczach cherleaderkę

teraz już wodzirejką przedszkolnej

integracyjnej grupy mieszanej


rozdanie z tali kobiecego piękna
sięga autystycznego ideału
kromka chleba smarowana
nie zgaduję pastą picerską
czy polerską

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
witka
witka
Wiersz · 5 listopada 2017
anonim