pocieranie słońca (wiersz)
witka
nie trzeba wydawać słów
o tej porze Bałtyk
skubią nie tylko pełnowymiarowe ikrzyce
trałując mleczaki zahaczają się same
żeby wyrwać z oczu chłopców pierwsze skalpy
taniec kołysze uczepiony szyi bursztyn
wygrzebana z piasku na pamiątkę
ciągle tli się pod skórą
na podzielnej zapałce dzierzby
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
15 listopada 2017
(historia)
przysłał
witka –
15 listopada 2017, 13:29
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się