Entliczek pentliczek - fant.
Jeśli to jest wiersz, to nie skupia się
na jednym zagadnieniu, więc trudno mówić
również o pomniejszaniu zagadnień pobocznych.
Zatem kombinuj wyimaginowany
czytelniku. Czy wypada
szukać melodii przewodniej? Nazywać?
Entliczek pentliczek – rausz, i dzieje się
intymne odliczanie do kresu (albo początku).
Nie spodziewam się - jednak - jego nagłej postaci,
choć są ku temu powody.
Mocarstwa licytują zajęczą skórkę,
Kwantowi kiperzy ważą reliktowe neutrina,
nawiedzeni – ból,
inni niż inni - jak go zadać.
Synka - na razie - boli
mleczny ząb. Tak naprawdę
nie dzieje się nic -
tak śpiewa Piwnica. Aż do końca.
Nie jest łatwe wychodzenie
ze świata, który widzę
do świata, w który wątpię.
Słyszałem - z głuchego pnia,
że wszystko się może stać. (Alicja
z uśmiechem zwiększa stałą Plancka.)
Nie zdążę przeczytać tego,
co napisano przede mną.
Cała ta poezja, to rezerwat,
do którego wpuszczają jakieś obce języki,
czasami świeżą krew, i śmierć,
do której dzieje się intymne
odliczanie. Boli mnie
mleczny ząb. Synek tłumaczy
wolny wiersz na rymowany,
(albo odwrotnie) deszyfruje
pewne sprawy. Entliczek
pentliczek - flashback.