wierszyk drabiniasty

witka

 

za taflą mytej szyby

kołuje kobieta z dzieckiem

 

pośród gołębi chwytność oczu

przypięta pasemkami twojej skóry

 

potarte smugi tą samą ręką

wprowadzasz pod strzechę

 

 

 

witka
witka
Wiersz · 23 listopada 2017
anonim