może wysłałbym Ci ciepłą szarlotkę
z dobrym cynamonem na to wszystko
i bardzo krótki list o paru sprawach
taki chyba męski
i miałabyś dla siebie ten list przy szarlotce zamiast
bo tak trudno nam się spotkać tej jesieni
tak trudno naprawdę nam siebie zobaczyć
jeden wiersz tylko napisałem w październiku
i zmówiłem kilka twardych modlitw na twardym klęczniku
bo choć tamto jak cmentarz za mgłami schowane
czasem jak cholera tak jasne i tak prawdziwe
odejść wciąż nie chce w niepamięć