Bądź mi ptakiem,
którego skrzydła są tak duże,
że nie spadnę.
Bądź przestrzenią,
w której spadam tylko
na miękką stronę.
Będę jej wypełnieniem i
zawsze umyję ci skrzydła
do następnych lotów.
Silny się stanę
na twoje słabości
i poniosę
na pożyczonej od ciebie miłości
swoją narodzoną miłość