Dziś miłość robi się
z niczego wielkiego;
z braku czasu,
z pędu, popędu
z „powiedz dlaczego”,
z „mała chodź do lasu”,
prosto z mostu
zza zakrętu.
Jutro bez pośpiechu
urodzą się, jak światełka
we wszechświecie,
niewidzialne
w najczulszych teleskopach
dzieci
dwudziestego pierwszego
wieku.