nienawiść jak masturbacja żyletką
pętli się prostym zwisem u klamki
zatańcz dla mnie kochanie
nie odchodź jeszcze
każdym ruchem studź powietrze
znajdę imię dla twojej duszy
albo inny rodzaj żelazka
zima mieszka w butelkach
niedomknięte zastawki są bramą
światło sączy się pod progiem
jeszcze chwila i usłyszysz zawiasy
zatańcz dla mnie kochanie
nie odchodź jeszcze
kup bratki będą potrzebne