ewentualność

Jacek JacoM Michalski

jestem wewnątrz i na zewnątrz

przecięty futryną otwartych drzwi

awers i rewers dla każdego oka

z tej perspektywy wejście jest wyjściem

jakkolwiek nie zawieje wiatr

przeciąg wbije klamkę w plecy

 

czy myślicie że owce wiedzą dokąd idą

tak czy inaczej prowadzi je trawa

w zsiadłym mleku kruszeje mięso

a zielona łąka przydaje się w dwójnasób

 

rozmawiam kurwa z wiatrem

bo tylko on mnie nie słyszy

i nie udaje że rozumie

muszę zamknąć skrzydło

wybrać chłód czy gawiedź

klatka ma nadmiar przestrzeni

z każdej strony krat

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 12 grudnia 2017
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Beta
    Mocno ostatnio piszesz, ale bez tej kurwy też by się obeszło

    · Zgłoś · 6 lat