tu tam i siam igraszka z wiatrem o kształt

ARS TO od tyłu sra

jego wir lubi mną (po)wywijać
bo to wiatr który znam nie od dziś
przychodzi z oddali jak i ja
i wgrywa się w gardło lub myśl

przez niego zwariuję zapewne
usłyszał to już (razy sto)
że w nosie go mam (albo głębiej)
lecz on 
na-dal bawił się mną

jego głos 
brał mnie 
pod włos

i tu i tam i siam
wiatr - narwany jest tak jak i ja 
i tu i tam i siam
on rwie ślady na sylaby i gna
tu (tam) siadam i gram
wir od nieba nawija mną bo 
 

chce pociągać za sobą jak zabawny błąd
bo jest wiatrem
nie wiadomo skąd

ze słów on sylaby wywiewa
(wyrazy są więc pełne dziur)
i nieraz już nie ma znaczenia 
czy bełkot to (?) czy już stek bzdur(?)

ktoś czasem z grymasem przystawał 
(gdy szum rwanych słów w uszach grał)
lub o-szołomiony zawiany
bo wiatr z włosów chciał zwinąć kształt

bo ten wiatr 
po to wiał
by znaleźć kształt (własny kształt)

i tu i tam i siam
musi wiać wiatr- samotnik bez świąt
tam i siak i wspak
musi gnać aby znaleźć swój kształt
tu (tamsiadam gram
czasem kartkę wymiętą mu dam

on porywa ją (z) sobą i lecą gdzieś w kąt
bo to wiatr nie-wiadomo 
skąd

.(-- _ – ) on ma swoją melodię i rytm
(-_ – _) własny język choć nie zna go nikt

(-_ – – )spróbuj wyrwać coś z zachwianych chwil
 
gdy wiatr wróci za uszy wytarga cię bo
to wiatr nie 
(wiadomo skąd)

 

ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 12 grudnia 2017
anonim
  • Mithril
    ...się już wielokrotnie zastanawiałem, czy zaczniesz "kondensować", bo takie formy już miewałeś

    · Zgłoś · 7 lat