Podgorzałka (wiersz)
witka
Zima. Śnieży jak z dawnych kineskopów.
Zarabia się życie. Brzegowo,
pod choinką, w trzy gniazda.
Gałązkowy ścieg obrusu
zaklina pierwsze i ostanie szczęście.
W małoobjętościowym sianku.
Wykłuwa się Róża. Wabik na życie.
niczego sobie
2 głosy
przysłano:
17 grudnia 2017
(historia)
przysłał
witka –
17 grudnia 2017, 19:45
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
ty wstrętny papugu!!!!
- finałowo, jakby czegoś brakowało