w ogrodzie

Yaro

zasuszone tajemnice we wspomnieniach
odparty cios zapomina gdy godził w serca
zapach jabłek w sadzie lipcowy wieczór 
wygina gałązki układa liście

w ogrodzie kwiaty w bukiety strojne 


po ciężkim dniu odpocznę 
trawa pachnie wakacjami 
wyczekiwałem tęsknoty 
kobiecych dłoni zapachu jej włosów 

 

zapominam się zamykam powieki 
chowam pod nimi świat cały 
zatrzymany w kroplach rosy 
czasu nie upilnuję zanurzony 

zatykam dziury w niepamięć


pokochaj od zaraz noc jasną 
będą aniołowie z nami 
pod kopułą marzeń tęsknota 

 

na drzewach kora sucha otula drzewa 
idziemy spać tuż nad ranem 
ubrani we wspólne uśmiechy

Yaro
Yaro
Wiersz · 18 grudnia 2017
anonim