limbus puerorum

Jacek JacoM Michalski

usta w usta jak nóż języka

albo łyżka słów w krtani

woda z kamieni przez palce

cieknie piachem zatraty

płacimy na ile wiary starcza

a kelner usłużnie donosi

kolejną czarę szeptów

 

umierali przy urodzeniu

nie dotykając życia

żadna wichura nie porwie

ich chwilowych nagrobków

są jak żagle rozpostarte nad nami

chwytają najważniejsze prądy

łagodzą pisany los

 

na zapleczach piekła czy nieba

albo zupełnie gdzie indziej

 

w naszych duszach

 

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 27 grudnia 2017
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Xxx
    jak jest z dzieckiem
    co schodzi na ziemię
    z pępkiem jak wzruszeniem
    człowiek wie że umiera
    nie wie gdy się rodzi
    nieprawda że reszta
    całość jest milczeniem
    ks. Twardowski

    · Zgłoś · 6 lat