powracam do korzeni
schronieniem las
gdzieś to słyszałem
czas nie znaczy nic
wyznaczony kierunek gwiazd
jasne niebo
księżyc ciężkim kamieniem
serca płacz
kołataniem w otwarte drzwi
żyć od wschodu do zachodu
płynę rzeko
ucieczko przed lękiem
z prochu ziemi
wracamy jako proch
nic nie wniosę nic nie zmienię
kierunek ten sam dla każdego