Literatura

mój świat (wiersz)

Yaro

życie bywa prostsze niż się wydaje 
dlatego nie trzeba nazywać człowieka wariatem
on tylko płynie goni polem łąką wiatr

choć czasem bywa tak że ogląda świat przez kraty

 

czasem i ja mam tak że idę nie wiem dokąd całkiem sam 
zatracony w myślach w lesie u boku mam psa

balansowałem na krawędzi nocą nie spałem 
zniewolony przez świat nie mój nie twój 

 

kreują nas na lepszych zniewolonych niewolnych
po raz ostatni wciągam się w ich gry 
w alkohol pity z kieliszków bez dna

narkotykiem niech stanie się rodzinne śniadanie 


wiem że rady dam w świecie bez grzechu nakazów i rad

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 20 stycznia 2018, 21:58
Cenne przemyślenia.
Yaro
Yaro 21 stycznia 2018, 12:03
dziękuję Konradzie.
przysłano: 19 stycznia 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca