i po prawdzie (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
w małych miasteczkach nie ma miejsca
na udawanie empatii
psy na smyczkach srają
wokół nieczynnej fontanny
brunatna zima
rozgościła się w nieczynnym kinie
samotność bezdomnego zbieracza
kpiących uśmiechów i drobiazgowej litości
wiernych
ideałom nieskończonego dobra
zawsze było dużo łatwiej
umyć ręce w fontannie
niż zajrzeć za kulisy
dobry
4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
28 stycznia 2018
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
28 stycznia 2018, 14:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się